Zacznę od rzeczy oczywistej: w sieci nic nie ginie. A wręcz są takie miejsca i mechanizmy, dla których jednym z ważniejszych celów jest zbieranie informacji. Chat boty w szczególności swoją wiedzę nie biorą znikąd. Wszystko co do nich trafia, staje się częścią ich bazy. Jest to baza wiedzy o świecie ale i również o Tobie, drogi czytelniku. Poniżej przedstawiamy listę 5 naszym zdaniem najważniejszy informacji, których NIGDY, PRZENIGDY nie powinniście przekazywać sztucznej inteligencji.
Co tu tłumaczyć? Przekazywanie swoich haseł, to poważny błąd w zakresie prywatności. Jeśli ktoś uzyska dostęp, może przejąć Twoje konta w ciągu kilku sekund. Pamiętaj, ta informacja nie ginie w momencie zakończenia konwersacji z AI.
Dobra rada dotycząca infomacji finansowych: nigdy nie umieszczaj numerów kont bankowych, danych kart kredytowych ani innych kwestii finansowych w dokumentach lub tekstach, które przesyłasz. Narzędzia AI nie są bezpiecznymi sejfami. Jest to raczej pomieszczenie w dużą ilością osób.
Jeszcze gorzej w przypadku danych medycznych. AI nie jest zgodna z ustawą o odpowiedzialności w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych. Nikt nie może cię zapewnić, że informacja o Twoim zdrowiu nigdy nie trafi do firmy ubezpieczeniowej. Jeżeli prosisz AI o poradę zdrowotną, nie podawaj swojego prawdziwego imienia i nazwiska ani żadnych innych danych identyfikacyjnych.
Chatboty nie są zaprojektowane do obsługi danych osobowych. Po ich udostępnieniu nie masz kontroli nad tym, gdzie trafią lub kto je zobaczy. Śmiało możesz wpisać wymyślone imię.
Dane osobowe innych osób w szczególności dane, co do których ty lub firma w której pracujesz ma podpisane umowy zachowania poufności - to skarb którego musisz chronić. Przesyłanie ich to nie tylko naruszenie zaufania, to również naruszenie przepisów o ochronie danych. Udostępnianie tych informacji może wpędzić Cię w kłopoty prawne.
AI nie czyta w myślach więc nie może stwierdzić kiedy Twoje “niewinne” pytanie to jedynie żart. Pamiętaj, że żaden regulamin chatbota nie zezwala na udzielanie rad w zakresie nielegalnych działań. W momencie, gdy już zadasz takie pytanie, zostajesz specjalnie oznaczony. Otrzymujesz łatkę, a być może bana. W zależności od “powagi” Twojego żartu, możesz nawet trafić do rejestru osób, których działania powinny być monitorowane przez specjalne służby.
To tak jak z żartem przy uzupełnianiu formularza wizowego do US, w którym osoba z “dużym poczuciem humoru” zaznacza że wwozi substancje wybuchowe. Jeden zaznaczony checkbox i już na całe życie ma zapewniony brak wjazdu do Stanów.
PODSUMOWANIE
Oczywiście powyższe TOP5 nie wyczerpuje całkowicie zakresu informacji, których powinniście zachować wyłącznie dla siebie.
Zresztą często robimy to nieświadomie. Jednym z trików wykorzystywanych przez strony z AI jest samo logowanie. Jeżeli nie wybieracie sposobu logowania poprzez adres email tylko poprzez swoje konto FB, Google lub inne to tak jakbyście zapraszali AI do dodatkowej konsumpcji powiązanych z wami informacjami.
W szczególności warto więc uważać już na tym wstępnym etapie tworzenia pierwszego dostępu do AI.
Jeżeli dla was AI jest tak jak człowiek, lub prawie tak jak człowiek, to traktujcie go jak jednego z największych plotkarzy świata.
Pamiętajcie, główna zasada brzmi tak: jeżeli przekazujecie jakiekolwiek informacje do AI to tak jakbyście je publikowali na swoim profilu społecznościowym