
Donald Trump signs an executive order to advance AI education for American youth.
— Crypto Aman (@cryptoamanclub) April 24, 2025
This is a big deal. AI is where it seems to be at. We have trillions of dollars being invested in AI. AI is the way to the future...very smart people are investing in it heavily. pic.twitter.com/PLt08CFNno
Nowa inicjatywa prezydencka zakłada ścisłą współpracę szkół z sektorem prywatnym, by technologie AI trafiły nie tylko do gabinetów dyrektorów, ale przede wszystkim do sal lekcyjnych. I to nie tylko po to, by nauczyciele mogli wreszcie odpocząć, ale by uczniowie stali się cyfrowymi obywatelami świata przyszłości.
"Chcemy, aby nasze dzieci były liderami jutra. AI w szkołach to nie fanaberia – to konieczność" - powiedział Trump podczas konferencji prasowej, na której nie zabrakło odniesień do Chin i potrzeby „wyprzedzenia konkurencji o kilka długości”.
Wyobraźcie sobie, że wasze prace domowe sprawdza nie pani Smith, ale superinteligentny algorytm. Że zamiast klasycznych wykładów, macie interaktywne sesje z AI, która zna wasze mocne i słabe strony lepiej niż wy sami. To nie science fiction – to przyszłość, którą właśnie zaklepano dekretem.
Program przewiduje:
Nie brakuje jednak głosów sceptycznych. Krytycy ostrzegają przed zbyt dużym uzależnieniem od technologii i pytają: czy AI nie odbierze szkołom „ludzkiego wymiaru”? Departament Edukacji uspokaja:
"AI nie zastąpi nauczycieli, ale da im supermoce" -
Eksperci wskazują, że światowa rewolucja AI przyspiesza, a kraje takie jak Chiny czy Korea Południowa już dawno wprowadziły AI do edukacji.
"Jeśli chcemy, by Ameryka nadal prowadziła, musimy inwestować w przyszłość naszych dzieci już dziś" - podkreśliła wiceminister edukacji, Mary Johnson.
Program ma ruszyć pilotażowo już w nadchodzącym roku szkolnym w wybranych stanach, a jego pełne wdrożenie planowane jest na 2027 rok. Budżet? Jeszcze nieoficjalny, ale mówi się o miliardach dolarów – bo przyszłość tania nie jest.
Jedno jest pewne – AI nie zamierza czekać, aż zdzwoni dzwonek. A czy szkoły są gotowe na tę rewolucję? To się dopiero okaże.