Adobe Firefly + OpenAI + Google: Kreatywny Sojusz Gigantów!
INFORMACJA25-04-2025
Adobe Firefly + OpenAI + Google: Kreatywny Sojusz Gigantów!
Adobe nie zwalnia tempa i znowu zaskakuje świat kreatywnych profesjonalistów! Ich flagowy projekt generatywnej sztucznej inteligencji – Firefly – właśnie zyskał nie lada turbo doładowanie. Do gry wchodzą giganci AI: OpenAI i Google. Tak, to nie żart. Firefly teraz nie tylko „płonie” własnymi modelami, ale otwiera się na potężne technologie z zewnątrz. Efekt? Więcej opcji, więcej swobody i jeszcze więcej twórczej mocy w jednym miejscu.
Firefly: Teraz z potrójną dawką AI

Dotąd Firefly był jak dobrze strzeżony ogród – tylko autorskie modele, tylko sprawdzona jakość i 100% bezpieczeństwa komercyjnego. Ale Adobe powiedziało: „czemu nie zaprosić sąsiadów?” I tak do Firefly dołączyły:

  • GPT od OpenAI – bo kto nie zna ChatGPT, niech pierwszy rzuci promptem.
  • Imagen 3, Veo 2 i Flux 1.1 Pro od Google – bo Google nie tylko szuka, ale też generuje!
  • A w kolejce? fal.ai, Luma, Runway – to już prawdziwe kreatywne ZOO (Zgrane Odkrywcze Opcje).

Wszystko to dostępne w jednym systemie kredytowym Adobe, co oznacza: mniej martwienia się o opłaty, więcej zabawy treścią.

Elastyczność? Tak. Bezpieczeństwo? Jeszcze większe!

Ely Greenfield, dyrektor ds. technologii cyfrowych mediów w Adobe, podkreśla:​

"Nasi klienci uwielbiają Firefly za bezpieczeństwo, ale chcą eksperymentować. Teraz mogą – i to bez kompromisów!" -

To trochę jak w kuchni – masz swoje sprawdzone składniki, ale czasem dorzucisz coś nowego, żeby danie nabrało świeżości. Tak właśnie działa teraz Firefly. Masz ochotę na coś od Google? Proszę bardzo. Wolisz OpenAI? Czemu nie. A potem hop! – i wszystko wrzucasz do Photoshopa czy Premiere Pro.

Firefly w Twojej kieszeni – mobilna rewolucja

Kto powiedział, że twórczość musi siedzieć przy biurku? Adobe zapowiada mobilną wersję Firefly. Teraz możesz generować, edytować i czarować AI gdziekolwiek jesteś – w parku, w pociągu, a nawet w kolejce po kawę.

To odpowiedź na rosnące potrzeby kreatywnych nomadów. Bo przecież natchnienie nie zna GPS-u!

Bezpieczeństwo komercyjne – nadal na straży

Otwieranie się na świat nie oznacza, że Adobe odpuszcza w kwestii bezpieczeństwa. Wszystkie modele – swoje i „gościnne” – działają w ramach jednego, bezpiecznego systemu. I choć Adobe nie zdradza, kto ile zarobi na tej zabawie, użytkownicy mogą być pewni, że ich treści są chronione.

Przyszłość? Audio, wideo i... jeszcze więcej AI!

To dopiero początek. Adobe zapowiada, że Firefly wkrótce wzbogaci się o generatywne funkcje wideo i audio. Wyobraź sobie: tworzysz filmik, AI podpowiada muzykę, dźwięki i nawet scenariusz. A wszystko to z poziomu jednej platformy. Tak, to brzmi jak przyszłość, która właśnie się dzieje.

Podsumowanie: Kreatywność bez granic

Adobe Firefly to teraz nie tylko narzędzie – to cały ekosystem dla twórców, którzy chcą więcej, szybciej i bezpieczniej. Dzięki integracji z OpenAI i Google, możliwości są niemal nieograniczone. A dla tych, którzy kochają tworzyć w ruchu – mobilna wersja Firefly już czeka.

Adobe + OpenAI + Google = kreatywna eksplozja!

Kto pierwszy z was spróbuje?

Udostępnij ten artykuł: