AstraZeneca stawia na AI i Chiny – porozumienie warte ponad 5 mld USD!
INFORMACJA16-06-2025
AstraZeneca stawia na AI i Chiny – porozumienie warte ponad 5 mld USD!
Jeśli myślisz, że sztuczna inteligencja to tylko czaty i boty piszące eseje — czas na korektę kursu. Oto bowiem AstraZeneca, farmaceutyczny gigant z brytyjskimi korzeniami, odpala nową, cyfrową rakietę: umowa badawcza z chińskim CSPC Pharmaceuticals opiewająca na zawrotne 5,2 miliarda dolarów! A wszystko to dzięki… AI w laboratorium. Tak, dobrze czytasz. Sztuczna inteligencja właśnie dostała białe fartuchy i przepustkę do najbardziej zaawansowanych ośrodków badań medycznych w Azji.
Laboratorium przyszłości? Shijiazhuang powered by AI

W sercu całego przedsięwzięcia znajduje się centrum badawcze CSPC w chińskim Shijiazhuang — całkowicie zasilane AI. Celem? Opracowanie nowych terapii na choroby przewlekłe, w tym immunologiczne, które dotykają miliardy ludzi na całym świecie.

"To strategiczna współpraca wspierająca innowacje w leczeniu chorób przewlekłych dotykających ponad 2 miliardów ludzi" - mówi Sharon Barr, globalna szefowa R&D w AstraZeneca.

Na początek Brytyjczycy przekazują 110 mln USD gotówką, ale kwoty mogą eksplodować: 1,62 miliarda dolarów trafi do CSPC przy osiąganiu kolejnych etapów rozwoju leków, a nawet 3,6 miliarda w momencie ich komercjalizacji. Łącznie – jackpot o wartości 5,2 miliarda USD.

AI nie tylko w teorii – to twardy silnik badawczy

CSPC wykorzysta najnowocześniejsze algorytmy AI do mapowania cząsteczek, modelowania reakcji i przyspieszania badań klinicznych. W skrócie? Co kiedyś zajmowało lata i kosztowało miliony, dziś można przeprowadzić w miesiące – znacznie taniej i z większą precyzją.

AstraZeneca już testowała takie podejście z Tempus AI i Pathos AI, przyspieszając odkrycia w onkologii. Teraz czas na immunologię, a Chiny to – jak widać – naturalne pole do eksperymentów na skalę globalną.

Odbudowa zaufania: nowy rozdział po skandalach

Nie zapominajmy jednak o cieple politycznym. Relacje AstraZeneca z Chinami nie były ostatnio sielankowe. Firma musi mierzyć się z cieniem przeszłości – aresztowanie szefa oddziału w Chinach, grzywny za import leków… Słowem: PR w rozsypce.

Ale teraz AZ wraca na ring z nowym wizerunkiem i dużym portfelem. Wcześniej zainwestowała 2,5 miliarda USD w nowe centrum R&D w Pekinie, teraz wchodzi w potężne partnerstwo z CSPC. To więcej niż „damage control” – to długofalowa odbudowa zaufania i pozycjonowanie się na przyszłość.

Globalne znaczenie? Większe, niż się wydaje

Nie chodzi tylko o Chiny. Ten ruch to jasny sygnał dla całej branży: AI to nie dodatek – to rdzeń farmacji 4.0. A współpraca AZ–CSPC może wyznaczyć nowy standard: korporacyjne imperia z różnych kontynentów łączą siły, by wspólnie tworzyć leki w sposób szybszy, tańszy i… sprytniejszy.

Duży zakład, wielka stawka

Oczywiście – ryzyko istnieje. Chiny nie są łatwym partnerem: polityczne napięcia, niestabilność regulacyjna, ryzyko technologicznego szpiegostwa. Ale AstraZeneca wyraźnie kalkuluje, że potencjał przewyższa ryzyko.

Podsumowanie: Sztuczna inteligencja jako nowy aptekarz?

To już się dzieje. Umowa AZ z CSPC nie jest tylko kontraktem — to strategiczna zmiana paradygmatu w medycynie. Kiedy AI wchodzi do laboratorium, czas przeliczać innowację nie na lata, a na tygodnie.

Jeśli chcesz wiedzieć, kiedy Twój lekarz przepisze lek odkryty przez algorytm, a nie człowieka — to właśnie ta umowa przyspiesza tę przyszłość.

Śledź nas dalej – bo rewolucja farmaceutyczna zasilana AI dopiero się rozkręca.

Udostępnij ten artykuł: