Clinical trials are being reengineered by AI.
— Kyle Tretina, Ph.D. (@AllThingsApx) June 5, 2025
AstraZeneca, Novartis, Merck & Lilly showed how AI agents, digital twins, and real-world data are slashing trial times, boosting patient inclusion, and rewriting the rules of clinical trial work, live at AWS Life Sciences 2025.
The… pic.twitter.com/moI4Id6bl1
W sercu całego przedsięwzięcia znajduje się centrum badawcze CSPC w chińskim Shijiazhuang — całkowicie zasilane AI. Celem? Opracowanie nowych terapii na choroby przewlekłe, w tym immunologiczne, które dotykają miliardy ludzi na całym świecie.
"To strategiczna współpraca wspierająca innowacje w leczeniu chorób przewlekłych dotykających ponad 2 miliardów ludzi" - mówi Sharon Barr, globalna szefowa R&D w AstraZeneca.
Na początek Brytyjczycy przekazują 110 mln USD gotówką, ale kwoty mogą eksplodować: 1,62 miliarda dolarów trafi do CSPC przy osiąganiu kolejnych etapów rozwoju leków, a nawet 3,6 miliarda w momencie ich komercjalizacji. Łącznie – jackpot o wartości 5,2 miliarda USD.
CSPC wykorzysta najnowocześniejsze algorytmy AI do mapowania cząsteczek, modelowania reakcji i przyspieszania badań klinicznych. W skrócie? Co kiedyś zajmowało lata i kosztowało miliony, dziś można przeprowadzić w miesiące – znacznie taniej i z większą precyzją.
AstraZeneca już testowała takie podejście z Tempus AI i Pathos AI, przyspieszając odkrycia w onkologii. Teraz czas na immunologię, a Chiny to – jak widać – naturalne pole do eksperymentów na skalę globalną.
Nie zapominajmy jednak o cieple politycznym. Relacje AstraZeneca z Chinami nie były ostatnio sielankowe. Firma musi mierzyć się z cieniem przeszłości – aresztowanie szefa oddziału w Chinach, grzywny za import leków… Słowem: PR w rozsypce.
Ale teraz AZ wraca na ring z nowym wizerunkiem i dużym portfelem. Wcześniej zainwestowała 2,5 miliarda USD w nowe centrum R&D w Pekinie, teraz wchodzi w potężne partnerstwo z CSPC. To więcej niż „damage control” – to długofalowa odbudowa zaufania i pozycjonowanie się na przyszłość.
Nie chodzi tylko o Chiny. Ten ruch to jasny sygnał dla całej branży: AI to nie dodatek – to rdzeń farmacji 4.0. A współpraca AZ–CSPC może wyznaczyć nowy standard: korporacyjne imperia z różnych kontynentów łączą siły, by wspólnie tworzyć leki w sposób szybszy, tańszy i… sprytniejszy.
Oczywiście – ryzyko istnieje. Chiny nie są łatwym partnerem: polityczne napięcia, niestabilność regulacyjna, ryzyko technologicznego szpiegostwa. Ale AstraZeneca wyraźnie kalkuluje, że potencjał przewyższa ryzyko.
To już się dzieje. Umowa AZ z CSPC nie jest tylko kontraktem — to strategiczna zmiana paradygmatu w medycynie. Kiedy AI wchodzi do laboratorium, czas przeliczać innowację nie na lata, a na tygodnie.
Jeśli chcesz wiedzieć, kiedy Twój lekarz przepisze lek odkryty przez algorytm, a nie człowieka — to właśnie ta umowa przyspiesza tę przyszłość.
Śledź nas dalej – bo rewolucja farmaceutyczna zasilana AI dopiero się rozkręca.