🌍Aurora—now published in Nature—is the first AI to unify weather, air quality, wave & hurricane simulations, while outperforming the top numerical models. With Silurian’s founders playing a key role, this is just the start of our vision for planetary-scale AI. More below 👇 pic.twitter.com/YD2G23Rg9T
— Silurian AI (@SilurianAI) May 21, 2025
Aurora to zaawansowany model AI, który został „nakarmiony” milionami godzin danych meteorologicznych – od temperatur, przez wilgotność, aż po dane satelitarne i sejsmiczne. Zamiast polegać wyłącznie na fizycznych wzorach i modelach atmosferycznych, jak robią to tradycyjne superkomputery, Aurora uczy się zachowań atmosfery w sposób predykcyjny.
Efekt? Dokładniejsze prognozy ekstremalnych zjawisk pogodowych – takich jak burze, ulewy, czy nawet huragany – i to przy niższym zużyciu energii i mocy obliczeniowej.
"Aurora nie tylko przewiduje, co się wydarzy – ona uczy się, jak myśli pogoda" - komentuje dr Emily Zhang z Uniwersytetu Pensylwanii, jedna z liderek projektu.
Wyniki testów są obiecujące. Aurora przewiduje zjawiska z większą dokładnością niż niektóre z najdroższych modeli fizycznych, przy czym potrzebuje znacznie mniej zasobów, co ma kluczowe znaczenie w kontekście ekologii i dostępności technologii dla biedniejszych krajów.
To nie oznacza, że AI zastąpi całkowicie klasyczne modele pogodowe. Eksperci mówią raczej o „symbiozie przyszłości” – połączeniu mocy danych fizycznych z elastycznością algorytmów uczących się.
"To nie koniec meteorologii, jaką znamy – to jej ewolucja" - dodaje prof. Jonathan Reyes, specjalista ds. modelowania klimatycznego z MIT.
W erze zmian klimatu, gwałtownych zjawisk pogodowych i katastrof naturalnych, minuty mają znaczenie. Aurora może okazać się narzędziem, które da nam cenny czas na reakcję, minimalizując skutki i ratując życie.
Od ostrzeżeń dla miast zagrożonych powodzią, przez zarządzanie ruchem lotniczym w czasie burz, aż po rolnictwo planujące na podstawie precyzyjnych map wilgotności – zastosowania są niemal nieograniczone.
Aurora to nie pierwsza AI, która weszła na teren meteorologii, ale zdecydowanie najbardziej zaawansowana i energooszczędna. Dzięki uczeniu maszynowemu, system potrafi przewidywać wzorce pogodowe na bazie danych, które dla człowieka są nie do ogarnięcia – i robi to szybciej niż jakikolwiek tradycyjny model.
To kolejny dowód na to, że AI nie musi być przeciwnikiem nauki opartej na wzorach fizycznych. Może być jej naturalnym sojusznikiem, który uzupełnia to, czego nie widać gołym okiem.
Microsoft zapowiada, że w kolejnych miesiącach Aurora zostanie przetestowana w różnych strefach klimatycznych i systemach ostrzegania, także w krajach rozwijających się. Celem jest stworzenie globalnego standardu predykcyjnej meteorologii AI, dostępnego również w regionach o ograniczonych zasobach technicznych.
Bo prognoza pogody to nie tylko pytanie „czy zabrać parasol”. To narzędzie przetrwania, planowania i reagowania – i Aurora właśnie zamierza je uczynić lepszym.