ChatGPT i magia Ghibli: Kiedy AI przenosi nas do świata Miyazakiego
INFORMACJA02-04-2025
ChatGPT i magia Ghibli: Kiedy AI przenosi nas do świata Miyazakiego
Ostatnie dni przyniosły prawdziwą burzę w świecie technologii i sztuki. OpenAI wprowadziło nową funkcję w ChatGPT, która pozwala użytkownikom przekształcać zdjęcia w styl charakterystyczny dla japońskiego Studia Ghibli. Efekt? Internet zalała fala „ghiblifikowanych” obrazów, a użytkownicy oszaleli na punkcie bajkowej estetyki rodem z filmów Hayao Miyazakiego. Jednak ta innowacja, choć budzi ogromny entuzjazm, niesie ze sobą także kontrowersje dotyczące praw autorskich i etyki w sztucznej inteligencji.

Here's how you can restyle any image into the viral studio ghibli style:

1) Upload image in ChatGPT 4o
2) Prompt: "restyle image in studio ghibli style keep all details"
3) Wait 2 - 5 min
4) Download and share pic.twitter.com/h5ger1PMWB

Fenomen "Ghiblifikacji"

Wprowadzenie nowej funkcji generowania obrazów przez ChatGPT natychmiast przyciągnęło uwagę milionów użytkowników. W sieci zaczęły pojawiać się zdjęcia przekształcone w nostalgiczne, ręcznie rysowane kadry, przypominające sceny z „Spirited Away” czy „Mój sąsiad Totoro”. Studio Ghibli to synonim artystycznej magii – unikalnego stylu animacji, który od lat zachwyca fanów na całym świecie.

Popularność tej funkcji eksplodowała w zawrotnym tempie. W ciągu jednego tygodnia liczba aktywnych użytkowników ChatGPT przekroczyła 150 milionów, co stanowi tegoroczny rekord. Sam Altman, CEO OpenAI, przyznał, że w ciągu jednej godziny przybyło milion nowych użytkowników – wynik porównywalny do pięciodniowego boomu po premierze ChatGPT ponad dwa lata temu.

Ghibli kontra serwery OpenAI

Gwałtowny wzrost zainteresowania funkcją „Ghiblifikacji” wystawił na próbę infrastrukturę OpenAI. Serwery nie były gotowe na tak wielką falę użytkowników, co skutkowało licznymi przeciążeniami i spadkami wydajności systemu. Firma szybko zareagowała, tymczasowo ograniczając dostępność funkcji, aby zapewnić stabilność usług. Altman przyznał, że użytkownicy mogą napotkać opóźnienia, ale zespół pracuje nad rozbudową infrastruktury, aby sprostać niespodziewanemu zainteresowaniu.

Kontrowersje prawne: Czy AI ma prawo do Ghibli?

Choć użytkownicy zachwycają się nową funkcją, to prawnicy i artyści podchodzą do niej z dużo większą ostrożnością. Główne pytanie brzmi: czy AI ma prawo do wykorzystywania stylu Ghibli bez zgody twórców? Studio Ghibli nie wydało jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie, ale warto przypomnieć, że Hayao Miyazaki od lat wyraża głęboki sceptycyzm wobec AI w sztuce.

W 2016 roku, gdy zaprezentowano mu animację stworzoną przez algorytmy, skwitował ją słowami: „To zniewaga wobec życia”. Biorąc pod uwagę ten kontekst, trudno sobie wyobrazić, by mistrz animacji z entuzjazmem podszedł do generowanych przez AI imitacji jego stylu.

Prawnicy zwracają uwagę na potencjalne naruszenie praw autorskich. Josh Weigensberg, partner w kancelarii Pryor Cashman, podkreśla, że kluczową kwestią jest sposób trenowania modelu AI. Jeśli wykorzystano do tego prace Miyazakiego i Ghibli bez odpowiedniej licencji, może to stanowić naruszenie prawa.

Artystka Karla Ortiz, znana ze swojego sprzeciwu wobec generatywnej AI, skrytykowała OpenAI za komercyjne wykorzystanie dziedzictwa Ghibli.

"To kolejny przypadek, w którym AI korzysta z twórczości artystów, nie oferując im ani uznania, ani wynagrodzenia" -

Sztuka i AI – dokąd zmierzamy?

Rozwój sztucznej inteligencji w sztuce nieuchronnie prowadzi do fundamentalnych pytań o oryginalność, etykę i wartość ludzkiej kreatywności. Z jednej strony, AI daje artystom nowe możliwości eksperymentowania ze stylami i technikami, otwierając drzwi do niespotykanych wcześniej form wyrazu. Z drugiej – pojawiają się realne obawy o przyszłość zawodów artystycznych oraz prawa twórców do ich dorobku.

Jedno jest pewne: AI zmienia świat sztuki szybciej, niż ktokolwiek mógłby przewidzieć. Czy za kilka lat granica między twórczością ludzką a algorytmiczną całkowicie się zatrze? A może wypracujemy nowy model, w którym AI stanie się narzędziem wspomagającym artystów, zamiast ich zastępować?

Jeśli tempo zmian się utrzyma, możemy spodziewać się prawdziwego renesansu cyfrowej sztuki – albo zupełnego chaosu, w którym AI będzie generować nowe obrazy szybciej, niż zdążymy je obejrzeć. Może wkrótce zobaczymy „ghiblifikowane” selfie w każdej galerii sztuki? A co, jeśli pewnego dnia ChatGPT stworzy film na miarę „Księżniczki Mononoke”? Wtedy pozostanie nam tylko czekać, aż Oscar powędruje do… serwerowni.

W obliczu tych wyzwań kluczowe jest prowadzenie otwartej debaty na temat etyki AI w sztuce oraz stworzenie regulacji, które zapewnią ochronę praw twórców, a jednocześnie pozwolą na rozwój technologii. Czy ChatGPT i inne modele AI będą sprzymierzeńcami artystów, czy ich największymi konkurentami? To pytanie, na które odpowiedź poznamy już wkrótce.

Poniżej kilka przykładów, którymi pochwalili się internauci. Sami oceńcie jak wyszło.
Uploaded Image
Uploaded Image
Uploaded Image
Uploaded Image
Udostępnij ten artykuł: