DeepSeek wraca do Korei Południowej – ale czy naprawdę z czystą kartą?
INFORMACJA29-04-2025
DeepSeek wraca do Korei Południowej – ale czy naprawdę z czystą kartą?
Czy wielki powrót to tylko teatrzyk na potrzeby opinii publicznej, czy realna zmiana? Po dwóch miesiącach cyfrowej banicji, chińska aplikacja AI – DeepSeek – znów jest dostępna w południowokoreańskich sklepach z aplikacjami. Ale w tle tego powrotu wciąż unoszą się pytania o zaufanie, prywatność i... politykę danych.
DeepSeek: Obietnica AI i... afera z danymi

Styczeń 2025 – DeepSeek wkracza na rynek Korei Południowej z wielką pompą. Obiecywała superinteligentnego asystenta AI, ale zamiast zachwytów, pojawił się skandal. Południowokoreańska Komisja Ochrony Danych Osobowych (PIPC) szybko odkryła, że aplikacja wysyłała dane użytkowników – łącznie z treściami rozmów – do serwerów w Chinach i USA. Bez pytania, bez zgody, bez wstydu.

Efekt? W lutym aplikacja wyleciała z Google Play i App Store jak z katapulty. DeepSeek nie miało wyboru – przyznało się do zaniedbań i obiecało poprawę. Ale czy tylko dlatego, że musiało?

Co się zmieniło? Nowa twarz czy tylko makijaż?

Kwiecień 2025 – DeepSeek aktualizuje swoją politykę prywatności. Deklaruje zgodność z południowokoreańskim Prawem o Ochronie Danych Osobowych. Nowość? Użytkownicy mogą teraz odmówić przesyłania danych do Chin i USA. Brzmi dobrze, prawda?

PIPC uznało, że przynajmniej częściowo firma się poprawiła i zezwoliło na powrót aplikacji na rynek. Ale wielu zastanawia się: czy to tylko połowiczne środki, czy początek prawdziwej zmiany? I czy dane naprawdę przestaną wędrować w nieznane?

Użytkownicy: więcej świadomości, mniej zaufania?

Dla użytkowników oznacza to jedno – DeepSeek znów dostępny, ale tym razem z przypisem: czytaj politykę prywatności dwa razy, zanim klikniesz „akceptuję”. W świecie, gdzie dane to nowa ropa naftowa, warto wiedzieć, kto i jak je przetwarza.

Globalna scena: Chińskie AI pod lupą

DeepSeek nie jest wyjątkiem. Włochy, Holandia, USA – wszystkie te kraje już miały zastrzeżenia do chińskich aplikacji AI. W tle wciąż krążą pytania: na ile możemy ufać technologiom z Państwa Środka, zwłaszcza gdy chodzi o nasze dane?

Podsumowanie: szansa czy tylko przerwa w grze?

Powrót DeepSeek to test – dla firmy, regulatorów i samych użytkowników. Czy DeepSeek udowodni, że potrafi działać transparentnie? A może znów usłyszymy o kolejnych naruszeniach?

Jedno jest pewne: w erze cyfrowej prywatność nie jest luksusem, lecz prawem. A firmy takie jak DeepSeek muszą zrozumieć, że nie wystarczy napisać „zgodne z prawem” – trzeba to prawo respektować.

"Zaufanie buduje się latami, traci w sekundę i odbudowuje wieczność." - czy DeepSeek jest gotowy podjąć to wyzwanie? Czas pokaże.

Udostępnij ten artykuł: