Podczas wydarzenia w Poznaniu ponad 650 panelistów debatowało o tym, co dzieje się na styku technologii, biznesu i społeczeństwa. Wniosek był jeden: AI nie tylko zmienia reguły gry – ona projektuje nową planszę.
"Jeśli firma nie inwestuje dziś w AI, jutro będzie inwestować w... restrukturyzację" - stwierdził jeden z prelegentów z branży finansowej, wywołując wybuch śmiechu i refleksji jednocześnie.
Zarówno przedstawiciele korporacji, jak i startupów zgodnie twierdzili: przyszłość należy do organizacji, które nauczą się korzystać z mocy danych i inteligentnych algorytmów w sposób odpowiedzialny i skalowalny.
Jednym z gorętszych tematów był rozwój kompetencji cyfrowych – od podstaw programowania po umiejętność współpracy z agentami AI. Bo co z tego, że technologia pędzi jak TGV, skoro brakuje ludzi, którzy potrafią ją obsługiwać?
Paneliści nie owijali w bawełnę: potrzebujemy cyfrowej edukacji na każdym poziomie – od szkół podstawowych po rady nadzorcze.
"To już nie jest kwestia przyszłości. AI wymaga gotowości teraz – mentalnej, organizacyjnej i legislacyjnej" - mówiła ekspertka z jednego z europejskich think-tanków.
Ważnym wątkiem Impact’u była też potrzeba aktualizacji prawa. W świecie, gdzie chatbot potrafi wygenerować pracę magisterską szybciej niż student wypije kawę, regulacje muszą nadążać – ale nie mogą dławić innowacyjności.
Dyskutowano m.in. o:
Konkluzja? Prawo musi współpracować z technologią – nie ją hamować.
W kontekście globalnej rywalizacji o AI, Europa ma nad czym pracować. Impact ’25 podkreślił potrzebę międzynarodowej współpracy, wymiany know-how i budowania wspólnej infrastruktury cyfrowej.
"Albo zbudujemy wspólną, europejską strategię AI – albo będziemy tylko rynkiem zbytu dla amerykańskich i chińskich modeli" - padło w jednym z wystąpień.
Poznań, choć nie Nowy Jork ani Londyn, przez te kilka dni stał się europejską stolicą refleksji nad przyszłością technologii. I zrobił to z klasą.
Impact '25 nie pozostawił złudzeń: sztuczna inteligencja to nie „opcja dla chętnych”, ale must-have każdego, kto myśli o konkurencyjności, skalowalności i innowacyjności. Od finansów po medycynę, od administracji publicznej po przemysł – AI wchodzi wszędzie. A my musimy być na to gotowi.