In the latest #MLPerf Inference v5.0 round, the NVIDIA Blackwell platform set records — and marked NVIDIA’s first MLPerf submission using the GB200 NVL72 system, which delivered up to 30x more throughput on the Llama 3.1 405B benchmark. https://t.co/8PuWe9uTGl
— NVIDIA (@nvidia) April 2, 2025
Serce tej technologicznej bestii to GB200 NVL72 – system, który łączy 72 procesory graficzne Blackwell w jedną obliczeniową machinę. Tak, dobrze czytacie – siedemdziesiąt dwa GPU! Jeśli to nie robi na was wrażenia, to Nvidia dorzuca jeszcze DGX B200 – platformę wyposażoną w osiem GPU, również opartych na architekturze Blackwell. To właśnie te jednostki poszły na wojnę w testach MLPerf, pokazując, kto tu rządzi.
Benchmarki MLPerf Inference są uważane za złoty standard w testowaniu wydajności systemów AI – są neutralne, powtarzalne i bezlitosne dla słabszych konkurentów. W tym roku Nvidia pokazała, że jej sprzęt to prawdziwy potwór, zdolny do obsługi najbardziej wymagających modeli AI. Do rywalizacji stanęło również kilku gigantów technologicznych, takich jak AMD, Intel czy Google, którzy zaprezentowali własne rozwiązania. Czy byli w stanie dogonić Nvidię? Cóż… Nvidia była już daleko na horyzoncie.
W testach udział wzięło 15 kluczowych partnerów Nvidii, w tym tacy giganci jak Dell, Google Cloud czy HPE. Mimo imponujących wyników, giełda miała własne zdanie na ten temat – akcje Nvidii spadły tego dnia o niemal 1%. Może inwestorzy oczekiwali, że Blackwell nie tylko przyspieszy AI, ale i zaparzy im poranną kawę?
Nie ma wątpliwości – Nvidia nie tylko utrzymuje się na pozycji lidera w dziedzinie AI, ale także wyznacza nowe standardy. Jej najnowsze układy są szybsze, bardziej efektywne i gotowe na kolejną erę sztucznej inteligencji. A jeśli tak wygląda teraźniejszość, to strach pomyśleć, co Nvidia zaprezentuje w przyszłym roku! Może tym razem dostaniemy kartę graficzną, która nie tylko obsłuży najbardziej zaawansowane modele AI, ale i podpowie nam, co obejrzeć na Netflixie?