OpenAI zostaje non-profit: Gra o miliardy i moralność w czasach sztucznej inteligencji
INFORMACJA07-05-2025
OpenAI zostaje non-profit: Gra o miliardy i moralność w czasach sztucznej inteligencji
W świecie, w którym sztuczna inteligencja dyktuje rytm innowacji i zmienia gospodarki szybciej niż jakakolwiek technologia wcześniej, OpenAI znów znajduje się na ustach wszystkich. Po miesiącach spekulacji i gorących debat firma ogłosiła, że nie sprzeda duszy rynkowi — pozostaje wierna swoim non-profitowym korzeniom. Ale jednocześnie... robi zwrot ku inwestorom z grubym portfelem.
Misja + zysk = public benefit corporation

Zamiast klasycznego "exit to Wall Street", OpenAI obiera ścieżkę public benefit corporation (PBC) — spółki, która łączy misję społeczną z możliwością generowania zysków. To jak połączenie serca z kalkulatorem. Organizacja non-profit nadal będzie trzymać stery, a nowa struktura ma – jak mówi przewodniczący zarządu Bret Taylor – być „bardzo zbliżona do obecnej”.

Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI, nie owijał w bawełnę:

"To kompromis, który działa wystarczająco dobrze dla inwestorów, by nadal chcieli nas finansować w skali, którą uważamy za niezbędną" -

A mowa o finansowaniu z prawdziwym rozmachem.

40 miliardów dolarów – i to nie koniec

SoftBank już szykuje portfel – nowa runda finansowania może sięgnąć aż 40 miliardów dolarów, co daje firmie wycenę na bagatela 300 miliardów. W tle gra się toczy o dużo więcej niż tylko pieniądze. Chodzi o wpływy, przyszłość AI... i o to, kto będzie trzymał klucz do algorytmicznego świata.

Elon Musk: OpenAI zdradziła ideały

Na scenę wchodzi Elon Musk, współzałożyciel OpenAI i obecnie jej najbardziej spektakularny krytyk. Jego pozew sądowy wciąż wisi nad firmą jak ciemna chmura. Zarzuca OpenAI odejście od misji tworzenia bezpiecznej AI dla dobra ludzkości. Prawnik Muska, Marc Toberoff, potwierdził:

"Musk planuje kontynuować swój wysoko obserwowany pozew przeciwko OpenAI" -

W skrócie? Sztuczna inteligencja staje się polem walki nie tylko technologii, ale i wartości.

Co dalej? Wersja beta przyszłości

Decyzja OpenAI wyznacza nową drogę dla całej branży. Z jednej strony – gigantyczne inwestycje i nowe modele biznesowe. Z drugiej – troska o to, by AI służyła ludzkości, a nie tylko akcjonariuszom.

Czy uda się utrzymać tę równowagę? Czy światowej klasy inżynierowie i miliarderzy będą w stanie zbudować przyszłość, w której ludzkość nie zostanie zredukowana do roli klienta... albo danych treningowych?

Na razie wiemy jedno: OpenAI nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.

Wojna w świecie AI coraz bardziej się zaostrza. Kto wyjdzie na tym najlepiej. Podzielcie się swoimi opiniami!

Udostępnij ten artykuł: