Papa John's chce, by zamawianie jedzenia było tak płynne, jak roztapiający się ser na gorącej pizzy. Dzięki AI system będzie analizować Twoje wcześniejsze wybory i dostosowywać:

• Powiadomienia o promocjach – bo kto nie lubi zniżki na ulubioną pizzę?
   
• E-maile marketingowe – tylko z ofertami, które faktycznie Cię interesują.
   
• Oferty lojalnościowe – AI przypomni Ci, że jesteś o krok od darmowego kawałka pizzy!

Nie chce Ci się dzwonić? Spokojnie, Papa John's wprowadza chatboty online i możliwość składania zamówień przez wirtualnych asystentów, jak Google Assistant czy Alexa. Wystarczy powiedzieć: „Zamów moją standardową pizzę”, a AI zrobi resztę.

Sztuczna inteligencja nie skończy swojej pracy na przyjmowaniu zamówień. Papa John's planuje wykorzystać ją także do: 

• Optymalizacji tras dostaw – koniec z pizzą, która spóźnia się na imprezę! 
   
• Zarządzania zapasami – żeby w kluczowym momencie nigdy nie zabrakło sera ani ciasta. 
   
• Usprawnienia operacji – od kuchni aż po dostawę, wszystko ma działać szybciej i wydajniej.

Papa John's dołącza do fali restauracji, które stawiają na sztuczną inteligencję, by zwiększyć sprzedaż i poprawić obsługę klientów. McDonald's testuje już automatyczne drive-thru, a Domino's eksperymentuje z robotami dostawczymi.

Czy to oznacza, że w przyszłości nasze zamówienia będą realizować drony, a kelnerzy będą wirtualnymi hologramami? Może. Ale dopóki AI nie zacznie oceniać naszych wyborów („Czy na pewno chcesz dodatkowy ser? Może tym razem sałatkę?”), możemy spać spokojnie. Jedno jest pewne – przyszłość fast foodów będzie nie tylko smaczna, ale i mocno napędzana algorytmami.