TomTom tnie etaty, bo… mapa już nie potrzebuje człowieka?
INFORMACJA01-07-2025
TomTom tnie etaty, bo… mapa już nie potrzebuje człowieka?
Ikona nawigacji samochodowej, TomTom, właśnie ogłosiła zwolnienie 300 pracowników. Większość z nich to specjaliści od sprzedaży, obsługi klienta i rozwoju aplikacji. Ale nie daj się zwieść: to nie „kryzys”, to strategiczny pivot w stronę map tworzonych przez sztuczną inteligencję. Brzmi jak coś z Google Maps? Bingo. Ale TomTom nie zamierza zostać tylko pasażerem w tym wyścigu. Chce wrócić na fotel kierowcy – choć tym razem to AI ma prowadzić.
Co się zmienia?

Tradycyjny model subskrypcji? Out.
Manualne aktualizowanie tras? Prehistoria.
Człowiek jako główny twórca map? No cóż… dziękujemy.

TomTom przechodzi na AI-first approach w budowie swoich usług lokalizacyjnych. Co to oznacza w praktyce?

  • Automatyczna analiza danych z pojazdów i użytkowników w czasie rzeczywistym
  • Mapy, które same się aktualizują
  • Ruch, korki, zamknięte drogi? AI przewidzi to szybciej, niż twój sąsiad zdąży odpalić silnik
Przemodelowanie DNA firmy

TomTom odchodzi od roli dostawcy sprzętu czy aplikacji, a staje się platformą lokalizacyjną nowej generacji. Wszystko pod hasłem: mniej ludzi, więcej algorytmów.

Jak zauważają analitycy z branży:

"W erze, gdzie każda firma chce mieć własną mapę — od Tesli po Amazona — TomTom musi być o krok przed nimi, nie tylko technologicznie, ale i kosztowo" -

Kto naciska gaz?

Trudno nie zauważyć, że TomTom zmienia biegi, bo konkurencja nie śpi:

  • Google Maps: wszechobecny, naszpikowany danymi od użytkowników
  • Apple Maps: zaskakuje coraz lepszą jakością i integracją z iOS
  • HERE Technologies: cichy gracz, ale gigant w sektorze B2B

TomTom, choć mniejszy, ma jedną kartę przetargową: europejski rodowód i specjalizacja w usługach „white-label” dla przemysłu motoryzacyjnego. A teraz z AI pod maską — może wrócić na autostradę innowacji.

A co z ludźmi?

Choć TomTom podkreśla, że to „naturalny etap transformacji cyfrowej”, redukcja 300 etatów boli. To nie tylko zmiana strategii – to zmiana filozofii. Firma, która przez dekady była symbolem ludzkiej inżynierii map, dziś stawia na maszynowe zrozumienie przestrzeni.

Ale – brutalnie szczerze – to także znak czasów: AI nie pyta, AI wyprzedza.

Podsumowanie: Mapy już się same rysują

TomTom właśnie wyznaczył nowy kierunek: mapy bez ludzi, usługi bez klików, logistyka bez opóźnień. W erze autonomicznych aut, dronów i cyfrowych bliźniaków — taka mapa to nie wybór. To konieczność.

Więc jeśli w najbliższej przyszłości Twoja nawigacja nagle zasugeruje idealnie pustą drogę przez środek miasta... wiedz, że to już nie człowiek. To AI z TomToma, która wie, gdzie jesteś — zanim Ty jeszcze ruszysz.

Udostępnij ten artykuł: