Combination of Native support for MCP (Model Context Protocol) on Windows and Foundry Local is a killer combination for developers. @Microsoft announces Native support for MCP (Model Context Protocol) on Windows to enable developers to build Windows Applications while taking… pic.twitter.com/2cu2uYjsen
— Sarbjeet Johal (@sarbjeetjohal) May 19, 2025
Microsoft ogłosił pełne wsparcie dla Model Context Protocol (MCP) – otwartego standardu stworzonego przez Anthropic (tak, tę firmę wspieraną przez Google). Czym jest MCP? To uniwersalny język komunikacji dla agentów AI, coś jak HTML w czasach początków internetu.
"To oznacza, że twoja wyobraźnia będzie kształtować, czym stanie się agentowa sieć – a nie tylko garstka firm z Doliny Krzemowej" - powiedział Kevin Scott.
MCP ma sprawić, że agenci AI będą mogli dogadywać się między sobą, nawet jeśli zostali stworzeni przez zupełnie inne firmy. Możesz więc mieć agenta Microsoftu współpracującego z agentem Anthropic, OpenAI czy Amazon – a wszystko to w jednym ekosystemie.
Do tej pory nasze interakcje z AI były jak rozmowy z bardzo zapracowanym kelnerem – każda prośba była załatwiana „na świeżo”, bez pamięci o poprzednim zamówieniu. Microsoft chce to zmienić dzięki structured retrieval augmentation – czyli systemowi, który pozwala agentowi pamiętać sens rozmów, a nie tylko ich słowa.
Wyobraź sobie AI, które nie tylko rozpoznaje twój głos, ale pamięta, że jesteś fanem jazzu, zarządzasz projektami IT i regularnie pytasz o raporty sprzedaży. Brzmi lepiej niż aktualna rzeczywistość, prawda?
"To tak, jak uczy się ludzki mózg – nie przetwarzasz od zera za każdym razem, gdy wracasz do problemu" - tłumaczy Scott.
Kolejnym hitem konferencji było pokazanie, jak Copilot Studio pozwala użytkownikom (nawet tym nietechnicznym!) tworzyć własne agenty AI. Bez kodowania, bez bólu głowy, bez 500-stronicowej dokumentacji.
Chcesz mieć AI do obsługi klienta? Zrobione. AI do zarządzania zamówieniami? Proszę bardzo. Twój osobisty doradca do spraw... wszystkiego? Kwestia kilku kliknięć.
To trochę jak budowanie własnego „Jarvisa” – tylko bez potrzeby zostania Tonym Starkiem.
Wraz z rozwojem tych technologii pojawiają się oczywiście pytania. Czy agenci AI zabiorą pracę ludziom? Jakie mamy gwarancje, że nie powstanie chaos komunikacyjny? Kto będzie kontrolował dane?
Ale jedno jest pewne: agenci AI, którzy rozumieją kontekst, pamiętają i współpracują ze sobą, mogą zrewolucjonizować sposób, w jaki firmy – i ludzie – funkcjonują na co dzień. Od finansów po medycynę, od edukacji po logistykę – zmiana nie tyle nadchodzi, co już puka do drzwi.
"To nie jest tylko przyszłość Microsoftu. To przyszłość wszystkich, którzy będą żyć i pracować w cyfrowym świecie" - podsumował Scott.
Chcesz, by twój cyfrowy asystent pamiętał więcej niż ty? Obserwuj naszego bloga i obserwuj, jak AI staje się nie tylko narzędziem, ale partnerem w twoim codziennym życiu.